wtorek, 27 kwietnia 2010

Kinowe przysmaki :)

Decyzję o pójściu do kina podjęliśmy szybciutko i spontanicznie.Czyli tak jak lubię najbardziej :) To samo tyczy się:"Hmm...choć,upieczemy jakieś przekąski".I tym sposobem wylądowaliśmy w kuchni oddając się pasji przyrządzania smakołyków dla naszej kinowej ekipy (ja,mój Michał,Emilka i moja mama).Ciekawe,czy będzie im smakowało...?Pozostało 15 minut do wyjścia,muszę wszystko szybciutko spisać!

Ciasteczka owsiane z żurawiną.

W orginalnym przepisie cukru było wiecej,ale ja zawsze wolę jeść coś mniej słodkiego-ciastka są słodkie same w sobie,szkoda by było przesadzić :)

(ilość:około 30)
(czas przygotowania:pół godziny z pieczeniem włącznie)

SKŁADNIKI:
  • pół szklanki cukru(oryginalnie 3/4)
  • 4 łyżki cukru brązowego(oryginalnie 1/4 szklanki)
  • 115 g miękkiego masła
  • 1 jajo
  • 1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 1 szklanka mąki
  • 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
  • pół szklanki suszonej żurawiny
PRZYGOTOWANIE:

Masło ubić z cukrami na jednolitą masę.Dodać jajko,ekstrakt waniliowy i wszystko razem ubić.Następnie dodać mąkę,sodę,sól i wymieszać.Wsypać płatki,żurawinę i dobrze połączyć.
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni.Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.Kładziemy na nią wcześniej uformowane kulki z ciasta.Pieczemy około 10-15 minut,aż się zarumienią.

Przepis dobry dla wszystkich,którzy lubią samodzielnie tworzyć swoje kompozycje - zamiast płatków można dodać granolę,zamiast żurawiny orzechy i migdały.Czego dusza zapragnie! :)




Karmelowo-migdałowe kwadraty.

To wypiek przyrządzony przez Michała.Muszę przyznać,że bardzo udany i pyszny :) Oby dzieci odziedziczyły po nas zdolności kulinarne ;)

(ilość:około 20)
(czas przygotowania:pół godziny)

SKŁADNIKI:
spód:

  • 90 g miękkiego masła

  • 60 g cukru

  • 1 żółtko

  • 150 g mąki pszennej
wierzch:

  • 60 g masła

  • 100 g cukru

  • 1 łyżka miodu

  • 4 łyżki migdałów w płatkach
PRZYGOTOWANIE:

Miksujemy masło z cukrem (ciasto na spód),dodajemy żółtko,mąkę i razem mieszamy.Na blacie rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach 20x30 cm (my trochę zlekceważyliśmy te wymiary co nie wyszło nam na dobre,gdyż zabrakło 'polewy',tak więc dobra rada - odmierzcie porządnie :)). Formę wykładamy papierem do pieczenia i kładziemy na niej ciasto.
Teraz ciasto będzie czekało aż przygotujemy dla niego towarzystwo :D

Na patelni rozgrzewamy masło z cukrem (proporcje na wierzch) i dodajemy miód.Czekamy aż się skarmelizuje,nam zajęło to około 10 minut na małym ogniu.Kiedy już zbrązowieje dorzucamy migdały i nadal mieszamy,oczywiście uważając,aby się nie przypaliło.Następnie zdejmujemy patelnię z gazu i wylewamy masę na ciasto.

Do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika wkładamy blachę i czekamy około 10-15 minut (nam wystarczyło 10 z termoobiegiem).

Ponieważ ciasto twardnieje należy kroić je jeszcze ciepłe (ale nie gorące,bo się rozpadnie) w kwadraty.



Przełożyliśmy ciastka do pojemników żeby wyglądały ładnie,tak więc zajęły nam sporo miejsca w plecaku,ale mamy nadzieję,że będzie warto.

Życzę smacznego,a Wy życzcie nam miłego seansu! :)

PS.Oba przepisy zaczerpnięte od tej genialnej pani,jednak ciasteczka owsiane w moim wykonaniu są o wiele mniej słodsze.Dziękuję Małgosi za te wspaniałe inspiracje! :)

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Ready,steady,go! W roli głównej-biała fasola.

Raz,dwa,trzy!Czas zabrać się za siebie i zacząć spisywać dla przyszłego pokolenia pomysły swoje i innych.Przepisy są zapożyczone z różnych stronek oraz książek,ale przeróbki należą do mnie,więc będę przedstawiać moje osobiste interpretacje,podając jednocześnie orginalne źródła,żeby każdy mógł wybrać swoją opcję :)

Zaczynamy od wariacji na temat białej fasolki z marchewką stąd :)

SKŁADNIKI:
(ilość:3 duże porcje)
(czas:około pół godziny)
  • 5 marchewek
  • 3 puszki białej fasoli (po 209g)
  • 3 czerwone cebule średniej wielkości
  • kilka łyżek oliwy
  • sól,pieprz oraz inne przyprawy do smaku (w moim przypadku "Łagodna 18tka"
  • 1,5 łyżki miodu
  • wybrane zioła
  • sok z cytryny
PRZYGOTOWANIE:

Cebulki kroimy na drobne kawałki.Marchewki obieramy,myjemy,suszymy i kroimy w cienkie talarki.Na patelni rozgrzewamy oliwę po czym wrzucamy marchew i smażymy ją około 3 minut.Następnie dodajemy cebulę oraz przyprawy (wedle uznania).Smażymy około 3 kolejnych minut aż do momentu zaszklenia się cebuli.Podlewamy całość około szklanką wody.Wrzucamy opłukaną wodą i odsączoną fasolę.Doprawiamy do smaku.Po wyparowaniu wody dodajemy miód i mieszamy całość do momentu rozpuszczenia.Na końcu posypujemy ziołami.
Podajemy polane sokiem z cytryny.

A do tego chrupiące grzanki.

Przekrojoną na pół pełnoziarnistą bułkę smarujemy cienko masłem i posypujemy szczypiorkiem.Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na kilka minut.

Gotowe!

Potrawa jest bardzo prosta do przyrządzenia,a jednocześnie stosunkowo niewielka porcja bardzo syci.Polecam wszystkim,którzy lubią jeść zdrowo,ale smacznie :)




PS.Pierwszy raz do gustu przypadł mi polski produkt (chociaż trudno to nazwać 'produktem').Nawet logo ma ładne,takie 'pro' :)