poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Ready,steady,go! W roli głównej-biała fasola.

Raz,dwa,trzy!Czas zabrać się za siebie i zacząć spisywać dla przyszłego pokolenia pomysły swoje i innych.Przepisy są zapożyczone z różnych stronek oraz książek,ale przeróbki należą do mnie,więc będę przedstawiać moje osobiste interpretacje,podając jednocześnie orginalne źródła,żeby każdy mógł wybrać swoją opcję :)

Zaczynamy od wariacji na temat białej fasolki z marchewką stąd :)

SKŁADNIKI:
(ilość:3 duże porcje)
(czas:około pół godziny)
  • 5 marchewek
  • 3 puszki białej fasoli (po 209g)
  • 3 czerwone cebule średniej wielkości
  • kilka łyżek oliwy
  • sól,pieprz oraz inne przyprawy do smaku (w moim przypadku "Łagodna 18tka"
  • 1,5 łyżki miodu
  • wybrane zioła
  • sok z cytryny
PRZYGOTOWANIE:

Cebulki kroimy na drobne kawałki.Marchewki obieramy,myjemy,suszymy i kroimy w cienkie talarki.Na patelni rozgrzewamy oliwę po czym wrzucamy marchew i smażymy ją około 3 minut.Następnie dodajemy cebulę oraz przyprawy (wedle uznania).Smażymy około 3 kolejnych minut aż do momentu zaszklenia się cebuli.Podlewamy całość około szklanką wody.Wrzucamy opłukaną wodą i odsączoną fasolę.Doprawiamy do smaku.Po wyparowaniu wody dodajemy miód i mieszamy całość do momentu rozpuszczenia.Na końcu posypujemy ziołami.
Podajemy polane sokiem z cytryny.

A do tego chrupiące grzanki.

Przekrojoną na pół pełnoziarnistą bułkę smarujemy cienko masłem i posypujemy szczypiorkiem.Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na kilka minut.

Gotowe!

Potrawa jest bardzo prosta do przyrządzenia,a jednocześnie stosunkowo niewielka porcja bardzo syci.Polecam wszystkim,którzy lubią jeść zdrowo,ale smacznie :)




PS.Pierwszy raz do gustu przypadł mi polski produkt (chociaż trudno to nazwać 'produktem').Nawet logo ma ładne,takie 'pro' :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz